Nie od dziś wiadomo, że sieciówki, w których tak lubimy kupować, często szukają inspiracji do stworzenia nowych kolekcji na pokazach popularnych domów mody. Czasem nawet słowo „inspiracja” w tych przypadkach zostaje użyte na wyrost, bowiem sieci handlowe żywcem kopiują projekty z wybiegów. A jak klienci zareagowaliby na sytuację odwrotną, gdyby zobaczyli w luksusowym butiku projekt inspirowany sieciówką? Wydaje się, że marka Louis Vuitton ma ochotę to sprawdzić.
O sile największych sieci handlowych stanowi ich błyskawiczna reakcja na trendy. Do tej pory o tym, co będzie hitem sprzedażowym w przyszłych sezonach decydowali projektanci największych domów mody. Popularne sieciówki starały się więc jak najszybciej wprowadzać do swoich sklepów looki podpatrzone na światowych wybiegach. Najsilniejszym graczom na rynku wystarczy od 2 do 5 tygodni na to, by w ich sklepach znalazły się produkty łudząco podobne do tych, nad którymi pracowali najważniejsi światowi designerzy.
Doskonały marketing i działania reklamowe sieci handlowych oferujących obuwie sportowe, doprowadził jednak w ostatnim czasie do sytuacji odwrotnej. W kolekcjach luksusowych domów mody pojawiły się buty łudząco podobne do tych, oferowanych przez sieci Adidas czy Nike. Mowa oczywiście o bijących rekordy popularności sneakersach – sportowych butach, które okazały się najbardziej uniwersalnym obuwiem ostatnich lat.
Zobacz równiez: Kolekcja Adidas x Alexander Wang niebawem w sklepach
Sneakersy spopularyzowane przez celebrytów, blogerów i wielbicieli miejskiego stylu szybko stały się produktem “must have” zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Choć przez wiele dekad noszono je jako uzupełnienie dresów, dziś równie dobrze możemy zestawić je z sukienką, elegancką spódnicą, czy garniturem.
Potencjał sneakersów postanowiło więc wykorzystać większość domów mody. Sportowe buty pojawiły się nawet na wybiegach Chanel czy Dior – choć znacznie różniły się od tych proponowanych przez brandy tj. Adidas, Nike czy Reebok. Inaczej do tematu podeszła jedna z najbardziej luksusowych marek na naszym globie – Louis Vuitton. W ofercie domu mody pojawił się w ostatnim czasie model Fastlane Sneaker, który w pierwszej chwili okazuje się być łudząco podobny do flagowych modeli Nike – Nike Roshe One czy Adidas – ZX Flux. Oczywiście LV informuje, że został on wyprodukowany przy użyciu iście ekskluzywnych komponentów. Na dowód tego mamy również wysoką cenę 785 dolarów. A więc w związku z drastycznie rosnącym kursem dolara, w Polsce za sneakersy Louis Vuitton musimy zapłacić bagatela około 3200 złotych.
Cóż, nie ma taryfy ulgowej, za luksus inspirowany sieciówką, też trzeba słono płacić. Ale przecież wszystko jest tyle warte, ile jesteśmy w stanie na to wydać.
5 Comments
Rzeczywiście podobne. I tak wolę Nike
Kosztują 300 złotych a nie 3000 
Bardzo podobne, nawet więcej wyglądają jak dwie krople wody, ale Nike i Adidas też wyglądają bliźniaczo, więc chyba w tym temacie wszystkie chwyty są dozwolone. Wszystkie sneakersy wyglądają ostatnio tak samo.
Ponad 3 tysie za zwykle adidasy. Podziwiam ludzi, którym udaje się robić biznes na naiwniakach
Wszyscy na ulicy noszą takie same buty. Były New Balance a teraz czas na to szkaradztwo. Taki but z niczym nie wygląda dobrze!
Adidas i tak ma najlepsze buty i kropka